Co za idiota!
Co za idiota? Pamiętam. Był to deszczowy dzień jakoś w 2007r, a ja wracałem do domu zmęczony po kilku godzinach podróży. Po zaparkowaniu auta, czym prędzej popędziłem do klatki schodowej aby nie zmoknąć jak szczur w kanale. Pierwszym odruchem było sprawdzenie skrzynki na listy a to co w niej wtedy zobaczyłem zszokowało mnie. Pomyślałem: „Co…