Twarde fakty, ale fakty! Włącz myślenie

Z cyklu znalezione w sieci …  Kiełbasa wyborczo-przedwyborcza, marketingowy przekaz czy farmazon polityczny?      Czy warto się smiać czy płakać, ten wybór pozostawiam Tobie wolny obywatelu. Do przemyślania polecam jeszcze te dwa artykuły: 3minuty hipokryzji Prawda czy fałsz? Pisz, komentuj, dziel się spostrzeżeniami.   Ten projekt jest właśnie o tym… już niedługo kolejna odsłona. Zapisy od 10 marca. Z pozdrowieniami Jan Paweł

Podziel się na:
  • Facebook
  • LinkedIn
  • RSS

13 komentarzy na temat “Twarde fakty, ale fakty! Włącz myślenie

  1. „By żyło się lepiej”… a może „Jak żyć Panie Premierze?” Ech…no nie udało się nie śmiać. Ale w sumie czy to jest śmieszne? Czy raczej powinno być bardziej przytłaczające?

    • Hej Kasia,

      Dziękuję, że dzielisz się swoimi spostrzeżeniami na blogu.
      Jest to wartość dodana dla każdego czytelnika.

      Zadałaś bardzo celne i trafne pytania.
      Przypomina mi się fragment filmu „Sęp” i początkowe jego scena.
      „Czasem od samej odpowiedzi ważniejsze jest dobrze zadane pytanie”

      Dlatego uważam, że odpowiedzi każdy powinien poszukiwać sam.
      Ile ludzi tyle problemów. Dla jednych to będzie śmieszne, bo wsumie czasem nie da się uśmiechnąc widząc niektóre fragmenty.
      Niektórzy obejrzą i wyśmieją, inni zaczną ciśnąć na partie polityczne, a jeszcze inni zaczną zadawać tak jak Ty pytania…
      I to bedzie pierwszy krok do tego, aby dać sobie szansę na poszerzenie horyzontu tego co się dzieje.
      A jak stare Chińskie przysłowie radzi…”Każda mielomilowa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku”

      Zatem pyatnie może być tym pierwszym krokiem, dla tych którzy będą chcieli je sobie zadać.
      Jaki będzie kolejny…?

      Pozdrowienia
      Jan Paweł

    • Witaj Kasia,

      To jaki jest ten film, każdy powinien ocenić według własnego zdania i poglądów.
      Z pewnością przedstawie wiele faktów, która mogą powodować skrajne reakcje emocjonalne.
      I jak często się mawia, śmiech przez zły, a może w tym przypadku łzy przez śmiech…

      Z pozdrowieniami
      Jan Paweł

  2. Witam
    No właśnie mamy całe sedno naszej polskiej beznadziejnej polityki.
    Filmik trafia w samo sedno , nawet niemowlaki się śmieją!!!
    Taka sytuacja niestety świadczy tylko o głupocie naszego polskiego społeczeństwa , że tak jest jak jest to w dużej mierze zasługa nas Polaków.Każdy ma taki rząd na jaki zasługuje.
    A w Polsce to już dawno wiadomo ,że jak Rząd mówi ,że coś DAJE, że się polepsza w kraju -TO MÓWI, natomiast jak mówi , że coś Odbiera , czy np. podwyższa wiek emerytalny obniżając przy tym świadczenia to ODBIERA.Ale to jeszcze nie koniec !!! cała beznadzieja dla Polski dopiero przed nami.Wkrótce skończą się dotacje Unijne i wtedy dopiero zobaczymy jaka przyjdzie BIEDA w tym naszym podobno tak „kwitnącym kraju”
    Pozdrawiam

    • Hej Gosia,

      Dziękuję za Twój komentarz.
      Ostatnio podsłyszałem takie zdanie:
      Jakie Gwiazdy, takie Paparazzi.
      Choć od każdej reguły jest wyjątek, choćby przykład księżnej Diany.

      Co do polityków, to masz 100% racji. Przecież to my, OBYWATELE ich wybieramy, a póżniej My Obywatele na nich na pomyje wylewamy.
      Jak mawia jeden z moiych mentorów Larry Winget „Prawda boli: stąd właśnie wiesz, że to prawda!”

      Mimo wszystko, zachęcam do większego optimyzmy.
      Narzekanie, stąło się już chyba Narodowym Nawykiem..

      Dziękuję za ciekawe spostrzeżenia.
      Dużo uśmiechu :):):)
      Jan Paweł

  3. Tiaaaa… Śmieszne to to nie jest (może poza wstawkami śmiejących się dziennikarzy i dzieci, wszak śmiech jest zaraźliwy i dobrze), jednak mnie martwi co innego i co też na pewno nie jest śmieszne. Martwi mnie to, że ciągle i ciągle masa nieświadomych ludzi liczy na jakiś cud oddając odpowiedzialność za swoje życie w ręcę innych, w tym wypadku rządzących. Jeszcze bardziej żałosne i wcale nie śmieszne jest to, że ci ludzie NIE CHCĄ przyjąć do swojej świadomości, że bez względu na to, kto będzie rządził ich życie się nie zmieni dopóki sami nie wezmą za nie odpowiedzialności. NIE JEST w interesie rządzących żeby ludzie mieli lepiej, więc do końca świata i dłużej będą montowane takie same filmiki, a zmieniać się jedynie będą „aktorzy” w nich grający 😉 Pytanie – co to oznacza dla mnie? Jakie wnioski z tego wyciągnę?

    …Paweł, dzięki za świetne artykuły i filmy skłaniające do refleksji.
    Odnośnie „3 minut hipokryzji” powiem tylko tyle: „…bułkę przez bibułkę, a chuja całą ręką…”, „…u sąsiada trawa zawsze wydaje się być bardziej zielona…” i „…wszędzie dobrze tam, gdzie nas nie ma…”

    Pozdrówka 🙂
    Marek Makarewicz Ostatnia aktywnośćCo to jest follow-up w marketingu i internetowym biznesie?

    • Witaj drogi, wierny czytelniku 🙂
      O śmiesznosci czy też nie, przytoczonego materiału, możnaby debatować godzinami.
      Jednak to jak zauważyłeś, nie jest meritum tego przekazu.
      Otóż okazuje się i sam doświadczam tego na włąsnej skórze, że tylko to co trudne, to co wymaga od nas, to co zewnętrznie wydaje nie mieć się żadnego sensu (patrząc powierzchownie) w efekcie końcowym, ma dla nas największe ZNACZENIE.

      I tak z pewnością jest z tym materiałem.
      Możemy ubolewać nad sytuacją bądź znaleźć w tym materiale inspirację i kopa do przejęcia ODPOWIEDZIALNOŚCI.
      Jak napisałeś Marku, łudzenie się, że jakikolwiek rządz zapewni nam sielankowe i dostatnie życie JEST NAJWIĘKSZYM KŁAMSTWEM.
      Dzięki za trafne spostrzeżenia.
      Z pewnością nie jeden czytelnik wyniesie z nich wiele dobrego.

      Z pozdrowieniami
      Jan Paweł Tomaszewski

  4. No niestety, idzie to wszystko coraz bardziej w złą stronę, nie tylko jest źle ale i będzie jeszcze gorzej – tym bardziej trzeba samemu o siebie zadbać, bo rząd na pewno tego nie zrobi…

    • Witaj Rex,

      To prawda, wiele kwestii nie tylko w Polsce, pokusiłbym sie o całą zachodnią cywilizację, zmierza ku upadkowi jakichkolwiek wartości.
      Wszystko ma jednak zawsze dwie strony.
      I jak słusznie zauważyłeś, dzięki temu budzi się jednostka. Budzi się chęć przejęcia kontraloji nad życiem. Chęć przejęcia kontroli nad zabezpieczeniem finansowym naszej przyszłości przez NAS, a nie jak dotychczas, bo się należy i że o NAS zadbają.

      Polcam Ci film, któy nagrałem dawno temu, jednak często do niego wracam, gdyż niesie proste przesłanie, że wszystko ma Dwie Strony.

      Z pozdrowieniami
      Jan Paweł Tomaszewski

  5. Wystarczyło by czasem zacząć myśleć chociaż raz.
    Kiełbasą wyborczą już nikt się nie przejmuje. Skąd te wartości? Właśnie, polityka to brak wartości.
    Niszczenie podwalin cywilizacji. Z rządem powinno się zawsze walczyć, tylko tak można utrzymać swoją wolnośc,
    dlaczego tak mówię? Otóż dlatego,że ciche krzyki MY chcemy , nie wiele dają. Gdy społeczeństwo naciera, władza już się nie uśmiecha, ciągła walka jest skazana na przegraną, ale wyznacza polityką linię której nie moga przekroczyć.
    Części Samochodowe Ostatnia aktywnośćZ boksem dachowym auto bardziej pakowne

    • Witaj Sebastian,

      „Myślenie to najcięższa praca” Brian Tracy, dlatego tak wiele osób się z nim mija.

      Ciche krzyki są iskrami dzięki którym zaczyna płąnąć ogień.
      Ty i Ja, każdy z nas wspólnie tworzymy społeczeństwo.
      Niestety często zapominamy o sobie.
      Chwalimy, a jak to pięknie jest w Niemczech bo tak porządnie, a jak czysto w Szwajcarii, poczym jedziemy autem i wyrzucamy papierosa za okno.
      Koszyk porzucamy na środku parkingu w centrum handlowym.
      Nie moje przecież…

      To zdecydowany przejaw poczucia braku wspólnoty. Ostatnio dość mocno koncentruje się na tym przygotowując nowmy materiał szkoleniowy.
      Próba zwrócenia, delikatnie uwagi zawsze kończy się atakiem. Czym to jest, jak nie przejawem braku myślenia lub więcej, przejawem myślenia tylko o sobie i swojje du…?

      Sebastian piszesz z jednej strony o walce, że powinno się walczyć, a w kolejnej linijce zaprzeczasz, że walka skazana jest na przegraną. Czy zatem wyznacza ona tylko linię, czy jednak jeśli prowadzona jest przez myślące głowy, może przynieść wiele pożytku?

      I tak jak z sytuacją na parkingu, kiedy zwróciłem uwagę, wyrzucającej osobie papierosa na chodnik, mimo jego reakcji atakującej, wiem, że jest to zasiane ziarno do zmiany na lepsze.
      Zwraca mi uwagę?
      A może żona, osoba towarzysząca, po chwili powie: nie wstyt Ci?

      Ja tak to widzę, a Ty?

      W polityce atakiem może być np brak działania. Zresztą we wszhodnich sztukach walk, to własnie czasem jest najlepsza brań. W aikido przecież wykorzystujemy siłę przeciwnika.
      W polityce, jako obywatele, brak głosu na takie czy inne ugrupowanie jest też głosem sprzeciwu.

      p.s. jak widać w internecie można znaleźć bardzo wiele 🙂

      Pozdrawiam Cię Sebastian i dziękuje za udział w dyskusji na moim blogu
      JPT

  6. Pierwszym odruchem u mnie był wybuch śmiechu jednak po chwili uświadomiłem sobie że tym krajem rządzą tacy ludzie i faktycznie zebrało mi się na płacz…

    • Cześć Adam,

      Dzięki za Twoje komentarze na blogu.
      Dlatego lepiej nie zatruwać sobie głowy takimi „pasożytami”.

      Zdecydowanie polecam Ci tego niezwykłego nauczyciela.
      Właśnie pojawiły się w sieci nowe materiały edukacyjne Anthonego Robbinsa.
      Jako, że jesteś czytelnikiem mojego bloga Motywacja Oparta na Faktach, jako pierwszy możesz mieć do nich dostęp.
      Szczerze polecam!

      Pozdrawiam serdecznie
      Jan Paweł Tomaszewski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge