Mam już 4 latka, czyli blaski i cienie blogowego światka

4 lata to całkiem spory kawał czasu. W urodzinowym artykule przybliżę najważniejsze sprawy, jak się zaczęła ta przygoda, dlaczego zacząłem blogować, kilka statystyk, co zawdzięczam blogowaniu czyli blaski oraz cienie czyli te mniej przyjemne strony.
I to co dzisiaj najważniejsze to wnioski, czego robić nie będę i co zamierzam zmienić.

Lipiec 2010 roku to był dość nietypowy okres. W maju zrezygnowałem z pracy w firmie farmecutycznej z dwóch powodów:
po pierwsze nie dawała mi zadowolenia,
po drugie moja managerka nie pozwoliła mi jechać na wakajce tylko dlatego,
że wchodzi nowy produkt na rynek, a ja muszę być na szkoleniu.

Miałem kupiony już bilet na samolot do Hiszpanii do znajomego, którego poznałem podczas pobytu w USA.
Nie zamierzałem rezygnować z wyjazdu na który tak czekałem. Pomimo, iż do dyspozycji miałem samochód służbowy, telefon i laptopa, a zarobki były lepsze niż w poprzedniej firmie, dałem wypowiedzenie.

Dzis z perspektywy czasu, dochodzę do wniosku, że był to dość pochopny i ryzykowny krok. Jednak coś mi mówiło, Paweł jedź do Hiszpanii, a pracą się nie przejmuj.

Po powrocie z pięknego Alfas del Pi, gdzie łącznie spędziłem 3 tygodnie, prażąc się na plaży i taplając się w przydomowym basenie.


Zainspirowany stylem życia kolegi zacząłem szukać altenratywnych źródeł dochodu poza etatem. Był we mnie jakiś bunt, aby zacząć inaczej żyć. Pierwszym krokiem było inwestowanie na rynkach forex.

Po przyjeździe do Polski, działając dość pochopnie i po omacku dałem złapać się jak mucha na lep na biznes internetowy.
Jednym z koniecznych elementów tego projektu było posiadanie własnego bloga.

Pomyślałem, a co tam. Będę mieć swój blog na wypadek, gdyby biznes nie wypalił. 

Największym wyzwaniem okazało się wybranie tematyki bloga oraz i przygotowanie wstępnie 3 artykułów, które zostaną opublikowane.
Nie bardzo wiedziałem o czym mam pisać. Przecież w szkole byłem bardzo słaby z pisania. Mało tego, w klasie 6 szkoły podstawowej stwierdzono u mnie znaczne obniżenie sprawności funkcji percepcyjno-motorycznych. W skutek czego wobec mnie stosowano obniżone wymagania z zakresu wiedzy i umiejętności ortograficznych.

Mieszane były zatem moje uczucia co do pisania czegokolwiek,
a tym bardziej artykułów na bloga, które mają mieć jakiś sens. Przez ostatnie 4 lata jedyną moją aktywnością piśmienniczą było podpisywanie faktur vat.

Jednak coś podpowiadało mi, że powinienem zacząć to robić.
Przypomniałem sobie, że przecież po powrocie ze stanów zjednoczonych w 2008 roku zainteresowałem się ideą rozwoju osobistego, a rok poźniej zainwestowałem kilkaset złotych w internetowy kurs Sebastiana Schabowskiego Optymalizator Życia.
Moje codzienne zwyczaje pozostawiały wiele do życzenie. Podjąłem zatem decyzję, że będę pisał blog właśnie z tej tematyki rozwoju osobistego i zmian.

Mój promotor Tomek za stosowną opłatą zainstalował mi blog twierdząc, że bez tego ani rusz z biznesem internetowym.
Nie miałem jednak nadal zielonego pojęcia o czym będą artykuły.
Kto ma być odbiorcą moich treści. Jedyne co wtedy wiedziałem to to, że poprzez treści zawarte na blogu będę promował swoją osobę. Dziś wiem, że kompletnie tego rozumiałem. To było jak podróż pieszego ślepca przez zatłoczoną autostradę.

Gdzieś tam jednak w duchu powiedziałem sobie,

Paweł pisz to o czym się interesujesz, czego doświadczasz, co widzisz i obserwujesz.
Niech to będzie Twój pamiętnik internetowy. I tak się zaczęło 🙂.

19.07.2010 roku powstał pierwszy artykuł, związany z forexem, gdyż wówczas inwestowałem na giełdzie forex.

Witaj w świecie Forex

Drugi artykuł, to dość niefortunna próba przedstawienia mnie jako właściciela bloga :),
2# wpis autorski na moim blogu/o mnie.

Trzeci artykuł

Klucz do Szczęścia, ciekawa znaleziona w necie koncepcja Willa Smitha.

Łącznie w pierwszym miesiącu powstało 8 wpisów. Ten który w mojej ocenie jest najbardziej wartościowy to:

Poszukiwnie celu

” . . .jeśli nie wiesz, jaki jest cel Twojego życia —
uczyń celem życia 
znalezienie celu życia . . .” słowa, które idealnie pasowały do mojej sytuacji.

Drugi miesiąc blogowania to również 8 wpisów z czego 3 to cytaty znanych mi jak przez mgłe wtedy ludzi. Wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że będę mógł kiedyś na żywo uczestniczyć w ich zajęciach. (Brian Tracy czy Robert Kiyosaki).

Ówczesny poziom mojego piśmiennego kunsztu i zaangażowanie można „dostrzec” w pierwszym artykule z drugiego miesiąca blogowania.
Z dnia nie/codziennego Wyprawa do Spain part.1

Kolejny wpis sierpniowy to już zdecydowanie więcej włożonej pracy., gdzie zdradzam kulisy wyjazdu do Hiszpanii.

Wyprawa do Spain part.2  po raz pierwszy zabreł tak liczną aprobatę zyskując aż 22 polubienia na fb :).

Dziś kiedy przeglądam i powracam do niektórych wpisów,
mam wrażenie, że dopiero teraz w pełni rozumiem znaczenie błędów, które przez te cztery lata popełniłem. A była ich cała masa.

Błędy podstawą sukcesu

W sierpniu 2010 ma miejsce nagranie mojego pierwszego video poradnikowego, którego jakość pozostawia wiele do życzenia, ale pierwsze koty za płoty. 

Anty spam dla Twojego WordPressa 

We wrześniu kolejne video intruktażowe:

Gmail potężnym narzędziem optymalizacji.

Budzący dziś największy uśmiech to artykuł z dnia 26.08.2010 roku o jakże wzniosłym tytule:

Jesteś Zwycięzcą zawiera orginalne nagranie z trenerem, który motywuje zespół przed kolejnym meczem. Ten film stał się inpsiracją do materiału, który pewnie widziałeś już w internecie :).

I tak mijały pierwsze miesiące.
Po biznesie na który dałem się wtedy złapać pozostały tylko długi,
a finalnie firma z którą współpracowałem „podobno” zrezygnowała z rozwoju w Polsce. To była gorzka nauczka. Byłem w całkowitej rozsypce. Jedyne co mi pozostało to mój autorski blog.

Ku zaskoczeniu okazało się, że są ludzie, którzy chcą czytać to co piszę.
Zainwestowałem zatem resztę oszczędności i wykupiłem własny serwer.
Nadal jednak nie było planu ani strategii. Po prostu pisałem.
Poszukując inspiracji zacząłem zgłębiać wiedzę z książek oraz przystąpiłem do organizacji Toastmasters.


Rzadko zaglądałem do statystyk. Po 4 latach wygląda to jednak tak:

# 146 wpisów
Wpis nie pojawił się tylko w:

Maj 2012, Lipiec 2013, Czerwiec 2014

# 728 komentarzy

# 38 inspirujących autorskich materiałów video

# 3 różne nazwy bloga

fbw3n7


Łącznie przez okres 4 lat blog odwiedziło ponad
 30 000 osób.
Miesięcznie daje to średni wynik na poziomie 625 osób.

Blisko 40% to osoby powracające a 60,4% to osoby nowe.
Jeśli chodzi o wiek, to kształtuje się to następująco.
wiek

płeć

Zaskoczeniem okazały się wyniki źródeł, skąd przybywasz mój drogi czytelniku.
1/3 z Was pochodzi z wyników organicznych. Chodź ja nie mam zielonego pojęcia jak je generować :).

źródło ruchu

Pytania, które dziś się mnie nurtują:

Czy to jest dużo? Czy mogło być więcej?
Czy zrobiłem wszystko co w mojej mocy, aby promować swój blog?
Czy to w ogóle ma sens?

Nie znajduję jednak właściwych odpowiedzi. Dlaczego?
Ponieważ nigdy nie zakładałem żadnego konkretnego planu wobec bloga.
Nie miałem aspiracji, aby miesięcznie odwiedzało go 1000 czy
10 000 osób.

Nie miałem żadnego wzorca. Konkretnego celu.
Nie miałem wiedzy na temat pozycjonowania, słów kluczowych.
Nie znałem żadnych technik jak podnieść ilość odwiedzin.
Nie szukałem nawet takich informacji.

Po prostu pisałem z pasji do rozwoju i chęci dzielenia się wiedzą.

Aż pewnego dnia na początku 2012 roku otrzymałem maila, który wstrzymał mój oddech.

TVN

Był to czas kiedy zaangażowany byłem w projekty Toastmasters , dokładnie w przygotowania do pierwszej międzynarodowej konferencji, która miała odbyć się w Poznaniu.
Jako vice president ds. PR odpowiedzialny byłem za kontakt z mediami. Byłem przekonany, że chodzi właśnie o kontakt w tej sprawie.

Nie zwlekając z odpowiedzią zadzwoniłem na wskazany w mailu numer telefonu.
Pamiętam ten moment, kiedy gardło zacisnęło mi się niczym zgniatane przez imadło.
Okazało się, że znaleziono jeden z moich artykułów, który bardzo spodobał się redakcji i mam wystąpić jako ekspert ds. samorozwoju.

To z pewnością był dzień wielkiego blasku. Choć historia tego zdarzenia potoczyła się dość zawile i finalnie nic z tego nie wyszło.


Efekt blogowania to propozycje od organizacji studenckich takich jak Aiesec czy Aegee do poprowadzenia zajęć dla studentów.

Pierwsze warsztaty prowadzone były w akademiku, a slajdy wyświetlane były na ścianie.

 

DSC06083

Z czasem zaczęły pojawiać się kolejne zaproszenia tym razem na Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu.

UE marzec 2012

Wspólny projekt Inteligentny Wtorek, na który zabrakło miejsc w sali Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Inteligencja Emocjonalna JPT

DSC06489


Pamiętam jak dziś to uczucie, kiedy wracając do domu rozpierała mnie energia.
Wtedy powiedziałem sobie w duchu.

To jest to Paweł, to jest Twoja droga. Masz dar do inspirowania i porywania tłumu.
Upadłeś, zagubiłeś się, straciłeś i zmarnowałeś wiele pieniędzy na różne głupoty przez własną głupotę. Dziś piszesz nową historię. Dotrzymałeś słowa, praca licencjaka z Inteligencji Emocjonalnej nie pójdzie na marne. Nie przestawaj!

21

3 dni z NLP organizowane przez Business Centre Club, to kolejne wspaniałe doświadczenie, które zawdzięczam prowadzeniu bloga o rozwoju osobistym.

 tony4

 

Nie chcę rozwodzić się nad wszystkimi wystąpieniami, bo było ich sporo.  Pokazuję to jednak jako dowód blasków, które niespodziewanie spłynęły na mnie w efekcie mojej pracy nad blogiem. 

Pracy, która często wydawała się niezapłacona. W którą inwestowałem nie tylko swoje finanse, ale i najważniejszy zasób jaki jest mi dostępny czas.
Działając z pasji, dzieląc się wiedzą i własnymi wnioskami zostałem zauważony,
i tak zacząłem stawiać pierwsze kroki jako mówca. Cały czas ucząć się. Inwestując w kursy i książki. 


Jeśli miałbym zdradzić ile przez ten czas zarobiłem na blogu to z pewnością będzie to trudne do zweryfikowania. Tak jak wspominałem wcześniej, nigdy nie miałem postawionego celu, aby blog jako taki generował dochód. I to z pewnością jest dziś cenny wniosek.

Przez ten czas jednak obserwowałem jak powstaje wiele blogów i średnio po roku znikały z internetu. Nie wiem, ale może to były właśnie takie projekty, nastawione tylko na zysk. U mnie po tym jak zrezygnowałem z internetowego biznesu, blog stał się po prostu pasją, która dziś procentuje z nawiązką.

Pomimo, iż z początku nie miałem pojęcia o kwestiach technicznych po jakimś czasie sam potrafiłem zainstalować bloga. I tak powstało kilka blogów dla moich klientów i znajomych z czego jeden działa do dziś. Niestety cała reszta odpadła w tym biegu.
To taki blask uboczny :), który pozwolił mi zarobić kilkaset złotych. W programach partnerskich również zainkasowałem pare groszy.

Blask o którym nie sposób zapomnieć w tym urodzinowym wpisie to udział w programie DDTVN w roku 2013.

 

Jan Pawe? Tomaszewski

Po programie zostałem zaproszony do wpspółpracy przy projekcie powstającym nowym projekcie portalu poradnikowego JAK.TV . Prowadzę tam kanał Jak Rozwój.

Kolejnym niepoliczalnym aspektem jest zawartych wiele ciekawych znajomości, które zawiązały się w tym okresie oraz liczne maile i opinie od przeróżnych osób na temat tego co robię.

„Kawał dobrej roboty. Wspaniale, że jeszcze istnieją tacy ludzie jak ty! Nie dość, że piszą konkretnie i rzeczowo, to jeszcze nie można zapomnieć o tym, że Twój blog jest czymś wspaniałym. Jestem niezwykle zadowolony z tego, że znalazłem Twój blog i przyjemnością czytam zawarte w nim informacje” Tomasz

„Wielkie dzięki Pawle za motywację do zmiany mojego życia na lepsze, dążenia do spełnienia marzeń i realizacji celów. Dzięki Tobie zrozumiałam, że moje życie od kilku lat stoi w miejscu ale postanowiłam krok po kroku to zmienić. ” Anna

„Dobrze, ze jestes, ze dzielisz sie swoja wiedza. Dla mnie jaki i innych pewnie bedzie twoj blog lektura na dlugie wieczory. Bardzo dziekuje za prezent:)” Daga

4 lata blogowania to lata wielkich zmian na lepsze w moim życiu, ale przede wszystkim w życiu moich czytelników. Choć jak widać, nie każdy na zmiany jest gotowy…

Jeśli chodzi o cienie czyli te mniej przyjemne strony prowadzenie bloga to z pewnością w pierwszej kolejności koszty.
Utrzymanie serwera oraz domeny u poprzedniego dostawcy kosztowało mnie prawie
2 000 zł.
Na szczęście zmieniłem już dostawcę 🙂 i koszta są mniejsze.

Kojeną kwestią jest czas, który angażuję w produkcję wpisów i video. Do dziś są to dziesiątki godzin. Rekordowo jeden z ostatnich wpisów o sile prośby powstawał łącznie przez ponad dwa dni. Każdy mailing, który wychodzi zabiera nierzadko kiladziesiąt minut, aby dopieściś każdy detal.
I z jednej strony można powiedzieć, że są to godziny niezapłacone.

Są też i mniej pozytywne maile…
I choć w pierwszej chwili uśmiałem się po pochy, kiedy wysyłając mailing z nowym video Co robią z Tobą Emocje, otrzymałem taką odpowiedź:

spie

To kolejnych kilka minut, nie ukrywam, różne myśli zaczęły chodzić po głowie.
To są te momenty, kiedy myślę sobie:

Paweł, daj sobie z tym wszystkim spokój. Świata nie zmienisz, a takich Darków są tysiące. Odpuść…

Momentów zwątpień było dziesiątki. Brak pieniędzy też był powodem, który testował moją wytrwałość. 

A z drugiej strony kiedy spojrzymy na to szerzej to poprzez blogowanie, które napędza mnie do poszukiwań nowej wiedzy, zgłębiania i testowania strategii rozwojowych, doświadczaniu nowych wyzwań, trenowaniu dyscypliny i wytrwałości, nie tylko moje życie ewoluuje, ale setki osób przy tym się zmienia.
I wtedy te pozytywne opinie dają kopa, grzebiąc Darków w popiele.


To, że dziś nie tylko występuję wielu projektach telewizyjnych, ale kreuję nową markę Idź Do Przodu jest efektem ubocznym działań blogowych.

Jej geneza sięga najpierw marzenia, które zrodziło się pod postacią wizji, a później roku 2011, kiedy to po raz pierwszy powstał kurs on-line w którym udział wzieło udział ponad 500 osób.  Od tamtego czasu rok w rok przedłużałem i wykupywałem domenę. Nic się jednak w tym kierunku nie działo. Dopiero w październiku 2013 roku rodzi się Flaming, czyli oficjalne logo brandu Idź Do Przodu.
Flaming

Podsumowując chciałbym PODZIĘKOWAĆ Tobie, 

że jesteś i wracasz tutaj Drogi czytelniku. Cieszę się, że treści, które powstają z pasji do rozwoju, które oparte są na faktach i niezliczonych próbach pokonywania własnych ograniczeń i słabości dodają Ci sił.


Choć wielu osobom wydawać się może, że skoro nie mam drastycznej historii z dzieciństwa, że skoro rodzice nie byli alkoholikami, nikt mnie nie porzucił i nie trafiłem do domu dziecka, to nie mam podstaw, aby Inspirować i Nauczać Jak Zmianiać Siebie
i Biznes.

 

Ostatnie lata ciężkiej pracy, niemalże etatowej nad tym, aby zmienić swój system wartości, aby zmienić otoczenie, aby zmienić postawę, aby pracować nad emocjami, dotykać wielu nowych zawodów i nowych wyzwań, aby uczyć się od wybitnych nauczycieli i aby wreszcie nauczyć się prawdziwie kochać,  dają mi dziś mandat do tego,by móc Zmieniać Życie Innych na Lepsze. Wszyscy potrzebujemy inspiracji i motywacji, tak jak kwiat, który potrzebuje wody, aby mógł wzrastać. 


To może zabrzmieć patetycznie, ale dziś zdaję sobie sprawę,  że piekło młodości, które sobie zgotowałem, w porówaniu z tym jakich zmian dokonałem w swoim życiu jest w dużej mierze zasługą bloga. On był moim drogowskazem, nie pozwalał zboczyć z obranej drogi. Kiedy to się stało, szybko pomagał się otrząsnąć.

Przy okazji stając się drogowskazem dla Was, dla Ciebie, dla czytelników.
I mimo licznych literówek czy błędów, które z pewnością się tu trafiają,
wiem, że Ci którzy chcą znadją tu paliwo do zmian.

 

Dziękuję, że jesteś.
Dziękuję za wspólne 4 lata.

Jakie planuje zmiany:

 

Jest wiele zagadnień, które chciałbym usprawnić, jak choćby:

# systematyka pojawiania się artykułów.
# mniej tekstu na korzyść audio lub video.
# zdecydowanie zwiększyć zasięg.
# uszerogować kategerie i dodać nowe, jak np. recenzje


Z drugiej strony ostatnio bardzo często nachodzą mnie myśli:

Paweł czas poważnie zająć się biznesem. Dość już wysyłałeś dobra do wszechświata za pośrednictwem bloga. 4 lata konsekwencji to już i tak świetny rezultat.

 

Wnioski:

Brak planu to jak podróż bez mapy. Gdziekolwiek dotrzemy trudno będzie stwierdzić czy jest to dla nas zadowalające.
Nie było jasno określonego celu jaki ma przynieść blogowanie, dlatego dziś trudno rozliczyć prowadzenie bloga z osiągniętych wyników.

Mimo to konsekwencja popłaca. Wiele sytuacji nigdy by się nie wydarzyło, gdyby nie blog.
Na świat przychodzimy w bólach matki, aby potem móc dzielić szczęście.  I to chyba najważniejkszy wniosek. Bez walki i bólu nietrudno iść do przodu. A bólu było sporo. 

Wisienką w tej całej historii jest fakt, iż 1996 roku w poradni psychologiczno-pedagogiczną zdiagnozowano u mnie znacznie obniżoną sprawność funkcji percepcyjno-motorycznych (dziś zwaną dyslekcją) to czystym sumieniem i bez skromności, uważam blog Motywacja Oparta na Faktach  za WIELKI SUKCES,
kilka zdań przecież skleciłem :).

Prowadzenie bloga pomogło mi również zredefiniować pojęcie sukcesu, spełnienia i wolności o których większość internautów się rozpisuje w samych superlatywach.  Ale to wnioski pozostawie już na zupełnie inną okazję.

Jeśli zastanawiasz się czy warto prowadzić własnego bloga- TAK WARTO.
Czy warto być konsekwentnym, choć często wiatr w oczy wieje.TAK WARTO.
Czy warto robić coś w co nikt nie wierzy oprócz Ciebie. TAK WARTO.
Czy warto robić nowe rzeczy. TAK WARTO.
Czy warto podążać za swoimi marzeniami. TAK WARTO.
Czy warto jest upaść, by podnieść się silniejszym.TAK WARTO.

Czy trudno to wykonać. TAK TRUDNO, ale WARTO.

 

Szczerze zapraszam do zapoznania się z NAJPOPULARNIEJSZYMI WPISAMI oraz historycznymi wpisami do których dostęp znajdziesz na pasku po prawej stronie.

Siła Zmiany Mahatma Gandhi

 

Komentuj, pisz co leży Ci na sercu. Tak możesz oddać dobro, którym ja dzielę się z Tobą od ponad 4 lat.

 

 

P.S. obiecałem, że zdefiniuje kim jest dobry znajomy i czym różni się od przyjaciela, jak samemu być dobrym znajomym i czy przyjaźń jest dziś w ogóle możliwa.. Tematy te opiszę w oddzielnym wpisie. Co za dużo to nie zdrowo :).

 

P.S. 2 
Pobierz w prezencie bezpłatny 4 stronnicowy skrypt z pierwszych przemyśleń, które powstały jako nieoficjalne teksty z doświadczeń blogowych. Mocno kopie.
(napisz co wyniosłeś z tego skryptu)

 

 

Jan Paweł Tomaszewski
trener, bloger, maratończyk, aktor, 

MĄŻ 🙂

Podziel się na:
  • Facebook
  • LinkedIn
  • RSS

25 komentarzy na temat “Mam już 4 latka, czyli blaski i cienie blogowego światka

    • Hej Klaudia,

      Dziękuję za świetną propozycję.
      Zatwierdzona i wdrożona :).

      Na dniach artykuł.
      Choć z tą nazwą to jeszcze większe wyzwanie przede mną stoi.

      Serdeczniości
      JPT

      P.S. Jak tutaj trafiłaś :)?

    • Hej Lemon,

      Już JEST :)B-)
      Skończyłem dosłownie przed momentem. Dodałem jeszcze BONUSOWY skrypt.

      Przyznam, że mógłbym pisać bez końca taki flow złapałem.
      Co chwilę jednak edytowałem i skracałem, aby artykuł nie był za długi.
      Kolejny wniosek się już nasunął.
      Dziś po 4 latach czuję znacznie większą odpowiedzialność za słowo i zdecydowanie wyższy poziom chcę reprezentować.
      Ciekaw jestem czy podołałem i ująłem to tak, że nie tylko dobrze się czyta, ale przede wszystkim czy INSPIRUJE.
      Daj znać co sądzisz i jak Ci się podoba.

      W.P.L.F.

      Jan Paweł

    • Dzięki Janek.
      Kilka chwil temu, zakończyłem edycję wpisu dodając jeszcze BONUSOWY skrypt.
      Daj znać co o nim sądzisz.

      Work, Peace, Love, Freedom
      Jan Paweł

  1. Witaj.Od kiedy Cię poznałam byłeś inspiracją mego życia-zabrzmiało dziwnie hehe:).Książkę którą mi podarowałeś trzymam do dziś i wracam do niej z sentymentem.
    Twoje wideoblogi nie raz pomogły mi w trudnych sprawach, dużo by o tym pisać. Jedną złą rzecz zrobiłam przez Ciebie hehe zaczęłam oglądać pewien serial, który robił z mózgu wodę. Jednak byłeś tam dobry jako projektant:) podsumowując miałe$ bardzo ciekawe życie, nie tylko z górki,ale i pod. Ostatnio widzę Twoją reklame..fajnie pozdrawiam.Inspiruj nas dalej dzięki,życzę kolejnych 4 lat blogowania-inspiracji lub 44.:)

  2. Wow, bardzo obszerny i imponujący wpis Twoich blogowych dokonań. Wiele przez ten czas się wydarzyło, fajnie, że chciałeś się tym podzielić od strony „kuchni”. Bardzo interesujące są również Twoje plany na przyszłość, które na pewno przyczynią się do rozwoju bloga. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia, bo ja nadal będę Cię czytał.
    Kacper Ostatnia aktywnośćDeski do pływania dla dzieci

    • Dzięki Kacper za Twój komentarz,

      Nie będę ukrywał, że ten artykuł kosztował mnie wiele emocji.
      Do dziś czasem zastanawiam się czy oby za dużo tam nie napisałem, choć z drugiej strony,
      jest to właściwie tylko kropla.

      Dziękuję, że jesteś gdzieś tam po drugiej stronie.
      Wierzę, że przyjdzie dzień kiedy spotkamy się na żywo.

      Z pozdorowieniami
      J. Paweł

    • Cześć Klaudia,

      Dziękuję, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami.
      Mimo tego, że blog nie przetrwał i tak jesteś bogatsza o doświadczenie, którego nie ma ponad 90% społeczeństwa.
      Teraz widzę, że jest biuro rachunkowe. Super!

      P.S. Co było powodem zaprzestania blogowania?
      Jaki był temat bloga?

      Pozdrawiam
      JPT

    • Dziękuję Krzychu,

      przyznam się, że jest tyle pomysłów i koncepcji, że aż przez to zwolniłem.
      Ale to cisza przed burzą 🙂

      Zapraszam częściej.
      Pozdrawiam
      Jan Paweł
      p.s. napisz proszę Krzychu co Twoim zdaniem powinno sie znaleźć w artykułach na łamach tego bloga?
      Jakie konkretne zagadnienia związane z motywacją i rozwojem osobistym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge